Im bliżej maja tym więcej szumu wokół nowego czynnika rankingowego Google. Podczas Google Office Hangout John Mueller odpowiedział na pytanie, czy punktacja Core Web Vitals będzie uwzględniać strony, których użytkownicy pochodzą z krajów o przeważnie wolnym Internecie. Za chwilę do tego wątku dojdziemy, tymczasem przyjrzyjmy się danym jakie otrzymujemy podczas testów.
Dane laboratoryjne / Dane rzeczywiste
Warto mieć świadomość tego czym jest jedno a czym drugie, zwłaszcza, że wyniki wcale nie muszą iść w parze, a to dane rzeczywiste (terenowe) bedą brane pod uwagę przez algorytmy wyszukiwarki.
Testowanie Core Web Vitals za pomocą Lighthouse daje to, co nazywamy danymi laboratoryjnymi. Dane laboratoryjne to szacunkowy wynik uzyskany w symulowanym środowisku.
Z kolei dane terenowe, czyli to, co jest raportowane w PageSpeed Insights, są oparte na rzeczywistych danych. Dane rzeczywiste są zbierane od realnych użytkowników strony, którzy anonimowo udostępnili informacje o prędkości jej pobierania.
Rozbieżności
Osoba zadająca pytanie podczas Google Office Hangout zauważyła, że zoptymalizowała swoją stronę i uzyskała wynik maksymalny, czyli 100 w testach laboratoryjnych. Ale kiedy dane terenowe zostały zaktualizowane, zobaczyła, że jej wyniki (oparte na rzeczywistych danych osób odwiedzających witrynę) raportowane w Google Search Console faktycznie spadły i były znacznie niższe niż symulacje przewidywane przez Lighthouse.
Sednem pytania było to, dlaczego symulowane dane laboratoryjne odzwierciedlają zmiany dokonane w celu poprawienia wyniku Core Web Vitals, ale Google Search Console pokazuje, że metryka się pogarsza.
Mueller rozpoczął swoją odpowiedź od przypomnienia osobie pytającej, że istnieje opóźnienie w raportowaniu danych terenowych. O tym jednak pytająca wiedziała i dodała, że czekała ponad 28 dni, aby zobaczyć zaktualizowane wyniki i wyniki były gorsze.
Mueller odpowiedział, że trudno jest mówić o tym konkretnym przypadku bez przyjrzenia się szczegółom i w tym momencie dyskusja stała się bardzo ciekawa.
Mueller:
“Jedną z rzeczy, którą próbowałbym zrobić, to próba ustalenia, której części Core Web Vitals problem dotyczy, czy jest to Largest Contentful Pain, czy może CLS i na tej podstawie spróbowałbym ustalić, skąd to może pochodzić.”
Następnie nieco obniżył wartość testów laboratoryjnych mówiąc:
“Jedną z rzeczy, która zazwyczaj ma miejsce w przypadku danych laboratoryjnych w porównaniu z danymi terenowymi jest to, że dane laboratoryjne są w zasadzie założeniem. Jest to tylko przybliżenie tego, co według naszych systemów może się wydarzyć w środowisku rzeczywistym. W związku z tym, że jest wiele zmiennych mających wpływ na wyniki, jak to skąd pochodzą użytkownicy, jakiego sprzętu używają itd, można używać danych z laboratorium do poprawy wyników, ale niekoniecznie widać wyraźny związek między nimi, a wynikami rzeczywistymi”.
Co z krajami ze słabym Internetem
Jak wiadomo, nie wszędzie dostęp do Internetu jest taki sam, dlatego kolejne pytanie dotyczyło tego, czy w różnych krajach bierze się pod uwagę wolniejsze prędkości. Zadający pytanie chciał wiedzieć, czy są różnice w wynikach dla krajów z wolnymi połączeniami komórkowymi.
Następnie zauważył, że może to postawić jego stronę w niekorzystnej sytuacji w krajach, w których przeważają użytkownicy z krajów rozwiniętych z szybszym łączem internetowym.
Podstawą tego pytania jest fakt, że Core Web Vitals jest mierzony na podstawie rzeczywistych danych użytkowników, a nie danych laboratoryjnych. Jeśli użytkownik korzysta z telefonu komórkowego o niskiej jakości i niskiej jakości połączenia danych, to wyniki Core Web Vitals będą niższe niż w przypadku kogoś z innego kraju, kto ma szybsze połączenie z Internetem i telefon komórkowy z wysokiej półki.
Mueller odpowiedział:
“Nie wiem, jaka będzie ostateczna konfiguracja. Mamy informacje o krajach w danych z Raportu Doświadczeń Użytkownika Chrome. Dzięki temu będziemy w stanie określić, skąd głównie pochodzą użytkownicy. Ale ogólna idea jest taka, że użytkownicy powinni mieć dobre doświadczenia. A jeśli większość użytkowników ich nie ma, niezależnie od tego co jest powodem, to zasadniczo to właśnie będzie miało zastosowanie. Przynajmniej z tego, co wiem, taki jest ogólny punkt widzenia. Jeśli 90% Twoich użytkowników pochodzi z miejsc, które są wolne i 90% z nich ma nie najlepsze doświadczenie z Twoją stroną, zostanie to wzięte pod uwagę.”
John Mueller dał do zrozumienia, że nie będzie żadnych taryf ulgowych dla stron, których użytkownicy pochodzą z krajów, gdzie połączenie internetowe jest wolniejsze. Firmy, których użytkownicy pochodzą głównie z krajów z szybkim Internetem, niekoniecznie konkurują z witrynami, których baza użytkowników pochodzi głównie z krajów z wolniejszym Internetem.